niedziela, 26 maja 2013

Rozdział 2

"Pamiętaj cokolwiek robi Bieber, zawsze coś za tym stoi."


Isabella Hudgens 

"Co się stało?" Bianca , Luke i Stella powiedzieli chórem.Położyłam moje ksiązki na stole i usiadłam.

"Nic ważnego, poprostu spytał mnie o Szkolną kronikę, to wszystko." Wzruszyłam ramionami,a oni się tylko na mnie ptarzyli.

"Brzmi jakby Bieber próbował wygrać tytuł Mr.Heartbreaker" prawda? Nie byłbym zaskoczony jeśli chciałby cię przekupić czy coś." Luke zachichotał, a dziewczyny pokiwały głowami na "tak".

"Ludzie, Justin poprostu spytał o Kronikę.Niczego nie próbował.Zadał proste pytanie, podziękował i odszedł.I tyle."Odpowiedziałam zirytowana, Nienawidze kiedy moi przyjaciele zawsze myślą negatywne rzeczy o popularnych ludziach.Czasami zapominają ,że mój brat Christian też do nich należy.

Cała trójka siedziała tam cicho i poprostu mi się wpatrywała przez długi czas."CO?"Złączyłam moje brwi i popatrzyłam na nich dziwnie.

"Nieważne,poprostu się o ciebie troszczymy.Pamietaj cokolwiek robi Bieber, zawsze coś za tym stoi.Więc upewnij się ,że nie ulegniesz jego sztuczkom, bo on-"


"Wiem Luke,Wiem,Nie ulegnę.Teraz przestań o nim gadać, nie obchodzi mnie to."Dzwonek zadzwonił,a ja przewróciłam oczami.To był czas na 3 lekcję. "Musze iść" Jęknełam,wzięłam książki i ruszyłam do szafki.

Wprowadziłam kod i otworzyłam szafke, wkładając książki,których już nie potrzebowałam.Zerknęłam szybko na swoje odbicie w lusterku,sprawdziłam makijaż i włosy.Wyciągnełam błyszczyk i umieśćiłam trochę na ustach.

"Hej" Ktoś dotknął mojego ramienia,przestraszając mnie.Podskoczyłam i się odwróciłam, tylko po to by zobaczyć jednego z naszych najlepszych koszykarzy Jake'a Hutmingson'a.

"Wystraszyłeś mnie".Usiadłam, umieszczając ręke na klatce piersiowej po stronie serca.Jake zaśmiał się i szeroko się uśmiechnął,pokazując swoje idealne białe zęby.

"Chciałem tylko,żebyś wiedziała,tzn spytać cię czy chciałabyś pójść na jutrzejszą imprezę,jako eeeem-moja randka."Wyjąkał drapiąc się po karku niezręcznie.

Przez parę sekund,stałam jak wryta,próbując uniknąc kontaktu wzrokowego.Więc teraz wiem,że nie jestem jedyna,która się stresuje."Słuchaj,Jake--"Zaczęłam,ale się zatrzymałam, próbując wymyślić jakąś wymówkę by nie pójść.To znaczy oczywiścię,że chcę iść,ale nie jestem tego typu dziewczyną.Nie kręcą mnie imprezy i tego typu rzeczy.

"Ja tylko-Ja myślę,że to nie jest dobry pomysł bym poszła.To znaczy chciałabym, ale nie jestem imprezującą dziwczyną.Może następnym razem." Pokiwał głową, a ja się uśmiechnełam słodko do niego zanim sięgnełam po moje książki i zatrzasnęłam szafkę.

Odwróciłam się,ruszając do klasy,kiedy dostrzegłam Justin'a Bieber'a,Chaz'a Somers'a i Ryan'a Butler'a gapiących się na mnie.Chaz i Ryan szybko odwrócili wzrok,a Justin mrugnął do mnie we flirtujący sposób.

Stałam tam z szeroko otwartymi oczami,mimo iż nie miałam potrzeby iść do łazienki, musiałam.Zapomniałam,że są w mojej klasie.Przełknęłam ślinę i weszłam do łazienki,unikając kontaktu wzrokowego.Dlaczego zjawili się tak wcześnie?

Usiadłam na miejsce i wyciągnełam moje książki do matematyki.Nienawidziłam ciszy i tego,że była nas tylko czwórka w klasie.Zauważyłam,że Justin wstaję z krzesła,żeby usiąść w środku,prawdopodobnie obok mnie?

Nie proszę,nie idż tutaj, nie idż tutaj,Błagam cię.Opadł na miejsce obok mnie,ale na niego nie spojrzałam.Zamiast tego,dokończylam moją pracę z matmy.

"Zamierzasz mnie ignorować,tak jak każdego innego chłopaka?"Zaśmiał się,kiedy przesunął się bliżej mnie.Wystaraczająco bym mogła poczuć jego seksowny i mocny zapach,co był przy okazji bardzo atrakcyjny i w tym samym czasie niesamowicie rozpraszający.Nie zamierzam kłamać,Justin jest jedynym chłopakiem ,który sprawia ,że czuję się inaczej.

Kiedy jest w pobliżu,spinam się,denerwuje,zaczynają mi się pocić recę,moje serce przyśpiesza i nie mogę myśleć czysto.Powiedzmy,że jestem w nim zauroczona od 7 klasy.

"Jestem zajęta."Odpowiedziałam prosto,pozwalając moim włosom opaść na moją twarz na tyle by się ukryć przed jego spojrzeniem.On znów zachichotał i wyciągnał głowę przedę mną ,zmuszając mnie bym spojrzała w jego piękne miodowe oczy."Powiedziałam,że jestem zajęta".Opuściłam głowę w dół,wpatrując się w kartkę,przygryzając dolną wargę.

"Jestem pewny,że to może zaczekać.To tylko fizyka,nikogo nie obchodzi."Wziął moją kartkę i długopis i umieścił je pod siedzeniem.Przełknęłam ślinę i spojrzałam na niego z szeroko otwartymi oczami.

"To była matematyka,nie fizyka.Jakbyś nie wiedział to muszę ją dokończyć,bo to następna lekcja."Miałam zamiar schylić się i siegnąć po moje rzeczy,kiedy on nadepnął na nie swoim Supras'ami(butami)."Justin!Czego chcesz?"Spytałam,mająć pewność,że
brzmiałam jakbym była niezainteresowana,ale głęboko w środku mnie to ciekawiło.

"Porozmawiaj ze mną".

Złączyłam razem brwi i spojrzałam na niego dziwnie."Co?"Spytałam.Justin Bieber chcę bym z nim porozmawiała?

"Powiedziałem,porozmawiaj ze mną,zamiast robić swoją głupią pracę domową".Powiedział to w taki sposób,że nie byłam pewna czy było to wredne, czy tylko jego normalny ton.Byłam cicho,całkowicie zmylona tym dlaczego chciał ze mną rozmawiać.

"Myślę,że to co robię to już jest rozmowa.Ale nie mam czasu,więc proszę,zabierz swoje buty z mojej kartki.Kiedy miałam siegnąć po nie,Justin zatrzymał mnie i spojrzał mi w oczy.

"Co jest z tym,że tak bardzo nie chcesz dopuścić do siebie żadnego chłopaka?"Powiedział wprost,powodując,że zamarłam w miejscu.Uwolniłam ramię z jego uścisku i popatrzyłam przed siebie.

"To nie tak,a nawet jeśli to nie twoja sprawa."Skrzyżowałam recę na klatce piersiowej i zatupał nogą,zdenerwowana.Nienawidzę,że nasze rozmowy zawsze się tak kończą.Krótkie i nudne.Ale to nie moja wina,nie lubie się zbliżać do chłopaków.

Myślę,że to przez to całe zerwanie,przez które prawie zostałam zgwałcona parę lat temu w 8 klasie,o którym nie chce wspominać,zanim zacznę krzyczeć o tym niekotrolowanie.

"Z pewnością jesteś trudna do zdobycia.Nie mogę nawet z tobą porozmawiać,bez twojego wrednego nastawienia.Mały flirt ci nie zaszkodzi Hudgens."Zaśmiał się gdy przerzucił swoje ramię na mnie,co sprawiło ,że poczułam się niekomfortowo.Uwolniłam się z jego ramienia i spojrzałam mu prosto w oczy.

"Dlaczego się tak zachowujesz?"

"Jak zachowuje?Zawsze taki jestem i jestem pewny ,że świadkowie wokół potwierdzą.Jestem facetem,lubie flirtować,lubie dziewczyny.Jestem Justin Bieber.Nie jesteś do tego już przyzwyczajona?"


"Po pierszwe,nigdy ze mną nie rozmawiasz.Po drugie nie jestem do tego przyzwyczajona,poniewać wierzę ,że to pierwszy razkiedy,prowadzisz ze mną rozmowę od czasu kiedy zaczęła się szkoła.Nie wspominjąc,że jest już prawie Luty."Wytłumaczyłam i wzniosłam brwi.Wiedział,że mam rację,ale zaprzeczał temu.

"Właściwie,to nie.Pamiętasz kiedy moja mama i twoja rozmawiały i moja mama zaprosiła was do nas.Nawet poznałaś moją małą siostrę.Przestań kłamać,romawialiśmy."Nie wierzę ,że to zapamiętał.To znaczy,tak ,ja tez ale Justin?Justin Bieber to pamięta?Nie moge nic poradzić,ale czuję się wyjątkowa.

"Taa,przez którą wymieniliśmy zaledwie 5 słów,kiedy spytałam cię gdzie jest toaleta."Zaśmiałam się,zaskakując samą siebie bo powinnam go zignorować,tak jak robie z resztą chłopaków.Ale jakoś on jest inny.Coś w nim jest i nic nie możesz poradzić tylko się uśmiechnąć gdy jest w pobliżu.

"To nie istotne.Nadal się liczy."Uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy.Prawdopodobnie zostaliśmy tak przez jakieś 5 sekund,niemogę nic poradzić ale gubię się w jego oczach,to dziwne uczucie.Wróciłam do rzeczywistości i zebrałam sie do kupy.To nie moja wina,że jest taki słodki,poprawka GORĄCY.

Popatrzcie tylko na niego,jego idealnie ułożone włosy,jego nieodparte spojrzenie,jego niesamowita twarz,jego idealna linia szczęki i jego tatuaż,który widoczny jest spod jego dekoltu,białej koszulki z wycięciem w literę "V".Zbierz się do kupy Isabella!

"Oh nie martw sie,będziesz miała dużo czasu by napawać się tym widokiem." Zachichotał,sprawiając ,że potrząsnęłam głową i spojrzałam w inną stronę.Kurwa,złapał mnie na tym jak się mu przyglądam,to drugi raz.Weź się w garść Isabella.

"J-Ja tego nie robiłam"

"Robiłaś.Ale to nic,nie przeszkadza mi to kochanie."Wyszeptał mi seksownie do ucha,czy on próbuje mnie uwieść?

Niezauważyłam nawet,że klasa wypełniła się uczniami.Nagle,usłyszałam dźwięk szpilek udzerzających o posackę."Dobrze Klaso,przepraszam za spóźnienie!Więc,odkąd nasz test z 6 rodziału jest w ten Poniedziałek.Przypuszczam,że będziecie potrzebowali dodatkowej pomocy,więc zostaniecie połączeni w pary,by móc rozwiązywać wspólnie zadania."


"Pani Mackelmore,Chciałbym by Isabella Hudgens była moją partnerką!"Justin krzyjnął,podnosząc rekę i puszczając mi oczko.Moje oczy wyglądały jakby miały wyskoczyć z orbit,gdy na niego patrzyłam,a moja buzia była szeroko otwarta.

"Pewnie,Panie Bieber.Wporządku."Pani Mackelmore uśmiechnęła się do nas i zaczeła pisac na tablicy.

"Co to było?"Udzerzyłam go w ramię tyłem ręki.

"Powiedzmy ,że będziesz mnie często widywać,zaczynając od dziś."Puścił mi kolejne oczko i się uśmiechnął,odwracając głowę w stronę tablicy.Ja wpatrywałam się w ziemię,całkowicie zdezorientowana,co miał przez to na myśli.


____________________________________________________________________________________________________


Matematyka była ciekawa.Justin zaczął ze mną flirtować,ale go zignorowałam i skupiłam się na pracy.Byliśmy pierwszą parą,która skończyła swoje zadanie,dzięki mnie oczywiście.Póżniej,nie interesowałam się resztą dnia.Cały czas przypomniałam sobie,by nie zbliżyć się do Justina.

Wiem,że napewno coś planuje.Justin nigdy się do mnie nie odzywał i tu nagle zaczyna znikąd rozmawiać.Nie mogę nic na to poradzić,ale ciekawi mnie co kombinuje.

Oczywiście,przyznaję,że Justin jest najgorętszym chłopakiem w szkole.Ale to nie zmienia faktu,że jest napalonym,zarozumiałym 18-nastolakiem,który pogrywa sobie z sercem każdej dziewczyny.Połowa mnie chcę z nim flirtować,a druga chcę zostać z dala od kłopotów.To jest Justin Bieber on ma "kłopoty" wypisane na twarzy.

Odrzuciłam tą myśl o Justin'ie i włożyłam książki do szafki, wyciągnełam plecak i byłam gototwa by wrócić do domu.


Zatrzasnęłam szafkę i ruszyłam do wyjścia.

"Isabella!"Ktoś krzyknął.Odwróciłam się i zobaczyłam Chaz'a Somers'a machającego do mnie z uśmiechem.Odwzajemniłam usmiechając się niezręcznie i pomachałam,wtedy on zaczął iść w moją stronę."Poczekaj!"

Znów sie odwróciłam i stanęłam na środku korytarza.Podbiegł do mnie,przytrzymał się na moich ramionach,by nie upaść.Podniósł w górę palec,zygnalizująć bym chwilę poczekała.Pokiwałam głową i przytrzymałam go by nie upadł.Zaczął szybko wciągać powietrze,by ustabilizować oddech.

"Justin chcę z tobą pogadać na osobności.Tu jest jego numer telefonu,napisz do niego najszybciej jak to możliwe."Chaz wręczył mi kartkę z numerem Justin'a.

"O-Okej".Pokiwałam głową i zabrałam papier.Przytulił mnie,ale ja nie odwzajemniłam uścisku."Pa!"Pomachał do mnie.Stałam tam niezręcznie próbując przeanalizować co się właśnie stało.

Najpierw Justin zaczyna ze mną flirtować,póżniej Chaz Somers pamięta moje imię.Po tym Justin chcę bym do niego napisała.Następnie,Chaz mnie przytula? Co się dzieje?

Spojrzałam szybko na kartkę i wyjęłam telefon,zapisałam numer i wrzuciłam go spowrotem do torby.


Co on może ode mnie chcieć?



_______________________________________________________________________________________

SIEMANECZKO!
Rozdział 2! HAHA, WIEM,że długo czekaliście,ale niestety muszę dzielić komputer z moim "kochanym"
braciszkiem.Więc,dlatego tak późno.:c Pewnie jest dużo błędów,ale poprawię je gdy będe miała czas.Teraz,chciałam
jak najszybciej dodać.Hmmm,piszcie w komentarzach co myślicie!Wypełnijcie sondę.

Myślicie,że Isabella się domyśli co planuje Justin?

Shipujecie Jella'ę? (Justin+'Isa'Bella) czy może Bustina'ę? ;p A może macie inny pomysł? ;d

PS.I LOVE YOU Miśie! <3





9 komentarzy:

  1. Jella'ę asdfghjkl
    nie moge doczekać się następnego rozdziału :)
    też cie kochamy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. JEZUU ...*O* JA CHCE KOLEJNY ROZDZIAŁ !
    @Martuchaa689

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dodać jak będe miała czas :3 hahah sknskjnd ;p

      Usuń
  3. on jest taki kdjgsohgskjagi #kisielwgaciach / @polish__fan

    OdpowiedzUsuń
  4. ona nie może mu za szybko ulec! nieh się pospotyka z innymi facetami xd. chociaż w sumie to tłumaczenie więc cię nie namówię do niczego lol.
    czekam na następny rozdział! xo
    @gottabejulia

    OdpowiedzUsuń
  5. Mówiąc szczerze, to chyba Isabella wolałaby nie wiedzieć o co mu tak naprawdę chodzi. Czekam na kolejny! :)x

    OdpowiedzUsuń